Dopiero w XVI, ponownie zaczęto zachwycać się pięknem egzotycznych roślin, a ich posiadanie podnosiło prestiż ich właścicieli. Wtedy to zaczęto budować konstrukcje zwane oranżeriami. Te ozdobne budowle z dużymi oknami służyły głównie zimowaniu roślin cytrusowych oraz palm. Rośliny te najczęściej były sadzone w drewnianych, kwadratowych pojemnikach, które na okres lata wynoszone były do ogrodu a oranżerie wykorzystywano, jako sale balowe. W renesansie i baroku tuż obok oranżerii powstawały specjalne partery ogrodowe zwane „oranżeriowymi”. (W ogrodach Wersalskich można podziwiać zarówno oranżerię, jaki i parter oraz piękne rośliny w pojemnikach).
Wraz z rozwojem cywilizacji, człowiek zaczął zapuszczać się w coraz to odleglejsze zakątki świata. Rozkwit żeglarstwa oraz nauk botanicznych przyczyniły się do pojawiania się w Europie coraz to nowszych i bardziej egzotycznych gatunków chociażby z Indii czy Chin. Zachwyt szedł w parze ze wzrostem wartości roślin, zaczęto zastanawiać się nad sposobem ochrony drogocennych okazów. W wieku XIX, w czasie panowania Króla Jerzego III ogrody zimowe takie, jakie obecnie znamy, zaczęły powstawać jak „grzyby po deszcz”.
Przyczyną był oczywiście rozwój przemysłu oraz dostępność konstrukcji żelaznych i szkła potrzebnego do budowy ogrodów zimowych. W roku 1844 powstał Great Palm House w Ogrodzie Botanicznym w Kew, a w roku 1951 Sir Joseph Paxton zbudował Pałac Kryształowy w Londynie – były to początki wielkich szklanych budowli, które są popularne do dziś. W czasach Królowej Wiktorii nastąpił z kolei rozwój przydomowych oranżerii i ogrodów zimowych, były one bogato zdobione i stanowiły ozdobę same w sobie. W tym czasie pomieszczenia ze szkła stały się nie tylko miejscem przechowywania roślin, ale również miejscem spotkań i wypoczynku. W tym okresie wystawiane tu były głównie rośliny nie wymagające wysokich temperatur zimą – popularne stały się paprocie. Po Pierwszej Wojnie Światowej popularność ogrodów zimowych ponownie spadła, pomieszczenia z pojedynczych tafli szkła były nieprzytulne i wilgotne, a do tego trudne i drogie w utrzymaniu. Dopiero ostatnia dekada XX wieku, przyniosła nowe technologie grzewcze, które sprawiły, że dotychczas chłodny i nieprzyjemny „szklany ogród” stał się atrakcyjny również w miesiącach zimowych.
Obecnie ogród zimowy stanowi przedłużenie przestrzeni domu. Często jest to jasne przeszklone pomieszczenie, które może znajdować się zarówno na poziomie ogrodu jak i na ostatnim piętrze wieżowca. Często przeszklone ogrody towarzyszą balkonom lub tarasom, ale mogą to też być przeszklone ściany budynku wpuszczające do wnętrz większą ilość światła. W obecnych czasach w przeszklonych pomieszczeniach sytuujemy jadalnie, kuchnie, gabinet, pokój dziecięcy lub basen, zawsze są one jednak przystrojone większą liczbą roślin. We wszystkich tych przypadkach należy jednak pamiętać o cieniówkach oraz dobrej wentylacji.
Ogród zimowy stanowi pomost pomiędzy wnętrzem budynku, a światem na zewnątrz niego – najczęściej ogrodem. Wskazane jest, aby nawierzchnia na zewnątrz ogrodu zimowego była przedłużeniem nawierzchni wykorzystanej w jego wnętrzu. W ten sposób granica pomiędzy ogrodem a domem staje się prawie niewidoczna.
Ogrody zimowe powinny swą stylistyką, kształtem i materiałem, z którego są wykonane nawiązywać zarówno do budynku jak i do ogrodu otaczającego go. Szklane konstrukcje mogą być usytuowane po każdej stronie budynku – nie musi to być strona południowa. Ważna jest również kolorystyka konstrukcji. W cieniu powinny to być ciepłe odcienie terakoty i drewna natomiast w miejscach słonecznych złamana biel lub pastelowe odcienie żółci, zieleni lub granatu. W zależności od siły nasłonecznienia należy jedynie odpowiednio dobrać rośliny, które mają być jego ozdobą. Ogród południowy – to raj dla kwitnących roślin egzotycznych, wymaga jednak zacieniania i wentylacji tak jak i ogrody usytuowane po wschodniej i zachodniej stronie budynku, które okresowo są silnie nasłonecznione.
Po stronie północnej królować będą paprocie, bluszcze i inne rośliny cienioznośne, nie wymaga on zacienienia, ponieważ słońce będzie tu zaglądać rzadko. Taki ogród stanowi doskonałą dodatkową izolację budynku, jest też dobrym miejscem do przechowywania roślin potrzebujących mało słońca w okresie zimowym.
Oprócz usytuowania ogrodu zimowego według stron świata na rodzaj uprawianych roślin wpływać będą jeszcze inne czynniki – ogród zimowy może być, bowiem oddzielnym pomieszczeniem dostawionym do ściany budynku na przykład zabudowanym tarasem i może być pomieszczeniem ogrzewanym lub nie. Wyróżniamy, więc ogrody zimowe ciepłe i chłodne.
Ogrody ciepłe, mogą być użytkowane przez cały rok a temperatura w ich wnętrzu waha się pomiędzy 25*C i nie spada poniżej 10*C. W takich ogrodach możemy sadzić rośliny pokojowe na przykład: hoje, draceny, krotony, anturium oraz bardziej delikatne okazy takie jak pasiflora. W takim wnętrzu można urządzić typowy ogród tropikalny pełen wielokolorowych liści i szemrzącej wody oraz wiklinowych mebli.
Ogrody chłodne to pomieszczenia, w których temperatura waha się pomiędzy +5 – 15*C i nigdy nie spada poniżej zera. To doskonałe miejsce dla ogrodu śródziemnomorskiego. Doskonale będą się tu czuły cytrusy, figowce, mirty, akacje, fuksje, eukaliptusy i oleandry. Charakterystyczną i pięknie kwitnącą rośliną Morza Śródziemnego jest bugenwilla gładka, która jako pnącze wymaga jednak podpory. W ogrodzie o charakterze śródziemnomorskim nie powinno zabraknąć różnej wielkości terakotowych donic.
Zupełnie inny charakter można uzyskać urządzając ogród „suchy” obsadzony różnorodnymi kaktusami i sukulentami. Dla kontrastu powinny się tu znaleźć zarówno wysokie egzemplarze o architektonicznych kształtach jak i mniejsze kwitnące rośliny. Dla lepszego efektu w tego typu kompozycji możemy dostawić duże fragmenty skał, a przestrzeń pomiędzy roślinami pokryć żwirkiem. Rośliny w ogrodzie zimowym można ustawiać w donicach, odpowiednio dobranych do charakteru ogrodu oraz roślin w nim rosnących. Możemy też na etapie projektowania ogrodu zimowego, przeznaczyć dla roślin więcej miejsca i wybudować specjalne donice –kwietniki. W takiej dużej przestrzeni rośliny będą się lepiej czuły i będzie je łatwiej pielęgnować. Tego typu kwietniki zajmują jednak więcej miejsca, więc mogą znaleźć się jedyni w dużych ogrodach zimowych i oranżeriach.
Nie zależnie od typu ogrodu zimowego oraz jego usytuowania pamiętajmy, że rośliny wymagają stałej pielęgnacji, podlewania i ochrony przeciw szkodnikom. Rośliny w ogrodzie zimowym zapewniają lepszą klimatyzację pomieszczenia, zwiększają wilgotność powietrza i ochładzają je. Poprawiają, jakość powietrza, dostarczają cienia, uspakajają i pozytywnie wpływają na nasze samopoczucie. Innym plusem ogrodów zimowych jest dodatkowa izolacja budynku oraz powiększenie powierzchni i estetyki wnętrza.
Tekst i zdjęcia Agnieszka Hubeny-Żukowska